logotyp tvn24

Magazyn TVN24

Lista tematów

  • 1
    Kasia Świerczyńska Wydra Basia, pustułka Harper i Marzena od zwierzątek. Ratuje, a potem każe im zdziczeć
  • 2
    Tomasz-Marcin Wrona "Nie mówcie o mnie ratowniczka, bo to brzmi jak księżniczka. Jestem ratownicą, a tu jest brud i znój"
  • 3
    Monika Winiarska Rubi poszła do szkoły, Rosa nie wstała. Swą odwagą pokolorowały Amerykę
  • 4
    Magdalena Narewska "Możemy ją sobie na trochę pożyczyć?" Jacinda to skarb narodowy
  • 5
    Justyna Kobus Poślubiła kobietę, wykrzyczała ich bunt, rzuciła rękawicę gubernatorowi Nowego Jorku. Efekt Cynthii Nixon
  • 6
    Jacek Tacik Tajne życie Amaryllis Fox. Agentka CIA zdradza kulisy swej pracy
  • 7
    Tomasz-Marcin Wrona By spełnić marzenia, musiała wytoczyć proces własnej matce. "Ognisty ptak" z taniego motelu
  • 8
    Justyna Suchecka Kobiety na komputery! "Słuchałam tych historii w osłupieniu"
logotyp tvn24

Magazyn TVN24

Kasia Świerczyńska

Wydra Basia, pustułka Harper i Marzena od zwierzątek. Ratuje, a potem każe im zdziczeć

Zobacz

Tytuł: Marzena Białowolska w towarzystwie wydry Źródło: Fundacja Dzikich Zwierząt Marzena Białowolska

Tomasz-Marcin Wrona

Zobacz"Nie mówcie o mnie ratowniczka, bo to brzmi jak księżniczka. Jestem ratownicą, a tu jest brud i znój"

Czytaj artykuł

Tytuł: Ane Piżl w rozmowie z Tomaszem-Marcinem Wroną Źródło: dzięki uprzejmości Ane Piżl

Monika Winiarska

ZobaczRubi poszła do szkoły, Rosa nie wstała. Swą odwagą pokolorowały Amerykę

Czytaj artykuł

Tytuł: Rubi była jedynym kolorowym dzieckiem w szkole

Magdalena Narewska

Zobacz"Możemy ją sobie na trochę pożyczyć?" Jacinda to skarb narodowy

Czytaj artykuł

Tytuł: Jacinda Ardern po 6-tygodniowym urlopie macierzyńskim wróciła do pracy Źródło: Fiona Goodall/Getty Images

Justyna Kobus

ZobaczPoślubiła kobietę, wykrzyczała ich bunt, rzuciła rękawicę gubernatorowi Nowego Jorku. Efekt Cynthii Nixon

Czytaj artykuł

Jacek Tacik

ZobaczTajne życie Amaryllis Fox. Agentka CIA zdradza kulisy swej pracy

Czytaj artykuł

Tytuł: Amaryllis Fox była jedną z najmłodszych agentek w historii CIA Źródło: Jesse Stone / Archiwum prywatne Amaryllis Fox

Podziel się

- Byłam agentką działającą pod przykrywką, ale bez oficjalnych powiązań z rządem, czyli bez immunitetu dyplomatycznego lub możliwości powoływania się na wpływy na górze. Jeden fałszywy ruch, dekonspiracja i byłabym spalona. Mogłabym liczyć tylko na siebie. Nikt by się o mnie nie pytał i nikt by się do mnie nie przyznał - mówi w rozmowie z Jackiem Tacikiem Amaryllis Fox.

Amaryllis Fox - była agentka CIA. Do służby trafiła w wieku 21 lat. Zaledwie po pół roku pracy w centrali w Langley została skierowana na kurs dla oficerów działających w terenie. Szkolenie trwało sześć miesięcy: uczono ją korzystania z broni, znoszenia tortur, przygotowywano na ewentualną śmierć. Była odpowiedzialna za infiltrację grup terrorystycznych w Azji i na Bliskim Wschodzie. Działała pod przykrywką, bez immunitetu dyplomatycznego. Jej książka "Tajne życie. Kobieta w służbie CIA" wywołała dyskusje o roli kobiet i matek w służbach, bo Fox – w czasie misji w Szanghaju – urodziła córkę Zoe. Jej książka sprowokowała też pytania – przede wszystkim o wiarygodność samej autorki. CIA chroni swoje tajemnice, nie zezwala na nieocenzurowane publikacje na jej temat.

 

Jacek Tacik (TVN24): Jak długo byłaś w CIA?

Amaryllis Fox, była agentka CIA: Dziesięć lat.

I?

Odeszłam. Zrobiłam to dla Zoe, mojej córki. Przełożony - próbując mnie zatrzymać - przekonywał, że mam czas, że dziecko jest na tyle małe, że nic nie będzie pamiętać, że kolejna misja to nowa tożsamość, że…

Nowa tożsamość dla ciebie i Zoe?

Nie da się oddzielić pracy agenta od jego rodziny. Zoe była częścią mojej opowieści, zawsze nowej historii. Za każdym razem byłam kimś innym, a co za tym idzie - także moja córka musiała być kimś innym.

Co dokładnie robiłaś?

Byłam agentką działającą pod przykrywką, ale bez oficjalnych powiązań z rządem, czyli bez immunitetu dyplomatycznego lub możliwości powoływania się na wpływy na górze. Jeden fałszywy ruch, dekonspiracja i byłabym spalona. Mogłabym liczyć tylko na siebie. Nikt by się o mnie nie pytał i nikt by się do mnie nie przyznał.

Ben Affleck pokazał ten mechanizm w filmie "Operacja Argo". Iran, 1979 rok, rewolucja, atak na amerykańską ambasadę w Teheranie, zakładnicy i grupa dyplomatów oraz urzędników, której udało się schronić w ambasadzie Kanady. Jak ich wydostać z wrogiego kraju? Agenci stworzyli fikcyjną firmę producencką, która miała kręcić film science fiction w irańskich plenerach. Mieli nazwę, wizytówki, dziennikarze pisali o niej w prasie, kolejni aktorzy podpisywali umowy… Dało się to sprawdzić.

A ty?

Spędziłam trochę czasu w Szanghaju z mężem Danem, agentem CIA. Byliśmy… handlarzami dzieł sztuki. To była przykrywka. Nie wykonywaliśmy żadnej misji. Chodziło o odcięcie się od naszego kraju, stworzenie wiarygodnej historii, która byłaby do wykorzystania przez nas w przyszłości. Wynajmowaliśmy apartament w wieżowcu w centrum miasta. Zachowywaliśmy się tak, jak powinni zachowywać się ludzie związani ze sztuką. Chodziliśmy do galerii, uczyliśmy się chińskiego. Mieliśmy nawet chińską gosposię, która pracowała dla partii. Szpiegowała nas… a my ją. Zachowywaliśmy się naturalnie, byliśmy do znudzenia przewidywalni i nieciekawi. CIA dała nam nawet wytyczne w sprawie seksu: mieliśmy go uprawiać regularnie, ale nie za często.

Urodziłaś Zoe.

- Chciałam zostać matką. I to nie była trudna decyzja. Mam wielu przyjaciół - dziennikarzy, którzy pracują w niebezpiecznych miejscach (Szanghaj był oazą spokoju). Relacjonują wojny, kataklizmy, ataki terrorystyczne. Moja przyjaciółka jeździ po Zachodnim Brzegu. Mieszka w Jerozolimie. I nie powstrzymało jej to przed założeniem rodziny.

"Moja córka nigdy nie towarzyszyła mi w miejscach, w których toczyły się walki" / Wideo: tvn24

Jest różnica między reporterem a agentem CIA.

Praca dziennikarza jest niebezpieczna. Ludzie mediów stali się celem terrorystów. Nie chronią ich już żadne międzynarodowe umowy i konwencje. Ryzyko jest ogromne, może nawet większe niż w pracy agenta CIA.

Narodziny Zoe - i mówię to z perspektywy czasu - spowodowały, że stałam się lepszym człowiekiem. Uświadomiłam sobie, co jest stawką tej gry. Kiedy nie masz dzieci, możesz mówić o cierpiących kilkulatkach, ale… chyba nie do końca zdajesz sobie sprawę, na co są narażone i co może im się stać.

Matki i ich dzieci są po obu stronach konfliktu. Dzięki Zoe zrozumiałam, że decyzje, które podejmowałam, mogły ukształtować świat, w którym one żyły… I to na bardzo długo.

Znam to z serialu "Homeland".

Widziałam pierwszy odcinek.

Carrie Mathison, agentka CIA, jest obsesyjnie oddana swojej pracy. Traci wręcz kontakt z rzeczywistością, zaniedbuje kilkuletnią córkę. Sąd odbiera jej w końcu prawa rodzicielskie, a ona się na to godzi.

Bohaterka "Homeland" miała zaburzenia psychiczne, z którymi sobie nie radziła. Doprowadziło to do katastrofy.

  • Amaryllis Fox z mężem Robert F. Kennedy III
    Amaryllis Fox z mężem Robert F. Kennedy III / Fot. Archiwum prywatne Amaryllis Fox
  • Amaryllis Fox prywatnie
    Amaryllis Fox prywatnie / Fot. Archiwum prywatne Amaryllis Fox
  • Czasy studiów, przed wstąpieniem do CIA. Amaryllis przeprowadza wywiad z Aung San Suu Kyi
    Czasy studiów, przed wstąpieniem do CIA. Amaryllis przeprowadza wywiad z Aung San Suu Kyi / Fot. Archiwum prywatne Amaryllis Fox
  • Amaryllis Fox z dziećmi
    Amaryllis Fox z dziećmi / Fot. Archiwum prywatne Amaryllis Fox
  • Amaryllis Fox z córką Zoe
    Amaryllis Fox z córką Zoe / Fot. Archiwum prywatne Amaryllis Fox
  • Amaryllis Fox była jedną z najmłodszych agentek w historii CIA
    Amaryllis Fox była jedną z najmłodszych agentek w historii CIA / Fot. Jesse Stone / Archiwum prywatne Amaryllis Fox
  • Amaryllis Fox
    Amaryllis Fox / Fot. Archiwum prywatne Amaryllis Fox
  • Amaryllis Fox podczas rozmowy
    Amaryllis Fox podczas rozmowy / Fot. Archiwum prywatne Amaryllis Fox
  • Amaryllis Fox podczas rozmowy
    Amaryllis Fox podczas rozmowy / Fot. Archiwum prywatne Amaryllis Fox
  • Amaryllis Fox
    Amaryllis Fox / Fot. Archiwum prywatne Amaryllis Fox
  • Amaryllis Fox
    Amaryllis Fox / Fot. Brent Bolthouse/Archiwum prywatne Amaryllis Fox
  • Amaryllis Fox z mężem Robert F. Kennedy III

    Amaryllis Fox z mężem Robert F. Kennedy III

  • Amaryllis Fox prywatnie

    Amaryllis Fox prywatnie

  • Czasy studiów, przed wstąpieniem do CIA. Amaryllis przeprowadza wywiad z Aung San Suu Kyi

    Czasy studiów, przed wstąpieniem do CIA. Amaryllis przeprowadza wywiad z Aung San Suu Kyi

  • Amaryllis Fox z dziećmi

    Amaryllis Fox z dziećmi

  • Amaryllis Fox z córką Zoe

    Amaryllis Fox z córką Zoe

  • Amaryllis Fox była jedną z najmłodszych agentek w historii CIA

    Amaryllis Fox była jedną z najmłodszych agentek w historii CIA

  • Amaryllis Fox

    Amaryllis Fox

  • Amaryllis Fox podczas rozmowy

    Amaryllis Fox podczas rozmowy

  • Amaryllis Fox podczas rozmowy

    Amaryllis Fox podczas rozmowy

  • Amaryllis Fox

    Amaryllis Fox

  • Amaryllis Fox

    Amaryllis Fox

Narażała życie dziecka.

Ktoś mi może zarzucić, że moja córka była ze mną, gdy prowadziłam rozpoznanie, że jej życie też było w niebezpieczeństwie. Uprzedzam kolejne pytanie: nigdy nie towarzyszyła mi w miejscach, w których toczyły się walki. Zawsze głośno myślałam, czy w niebezpiecznym kraju, wrogim Ameryce, bezpieczniej byłoby zostawić ją z kimś obcym, poleconą przez kogoś opiekunką, czy mieć ją cały czas przy sobie.

I była z tobą.

Od momentu, kiedy pojawiła się w moim życiu, byłam nie tylko lepszym człowiekiem, ale też bardziej skutecznym agentem. I tu nie chodzi o możliwości manipulacyjne, tylko o zwykłe zaskarbienie sobie czyjejś sympatii. Tak było w Pakistanie. Spotkałam się z jednym z liderów Al-Kaidy. Staliśmy po dwóch stronach politycznej i kulturowej barykady: ja reprezentowałam rząd USA, on terrorystów. Ale poza tym…. byliśmy też ludźmi i rodzicami. Usłyszałam kwilenie jego kilkumiesięcznego dziecka. Miało astmę. Zaczęliśmy narzekać na rząd, że nie radzi sobie z problemem zanieczyszczenia powietrza, które zabija nas i naszych najbliższych. Dałam mu olejek goździkowy, który dobrze działał na Zoe. W końcu urodziła się w Szanghaju, gdzie problem zanieczyszczenia powietrza to temat numer jeden. Spojrzał na mnie z wdzięcznością - jak rodzic na rodzica.

I?

Do planowanego ataku nie doszło.

Brzmi to…

…niewiarygodnie? Tak to jednak działa.

Ilu ludziom uratowałaś życie?

Nie wiem. To jest specyfika tej roboty. Ja odpowiadam za wycinek całego ciągu przyczynowo-skutkowego. Czy moje działania doprowadziły do tego, że osoby, które miały dostęp do broni i wiedziały, jak się z niej korzysta, postanowiły się wycofać? Czy na pewno to zrobiły? A może swój atak po prostu przesunęły w czasie? To nie tak, że wracam po robocie do domu, kładę się do łóżka i mówię sobie: Dałaś dzisiaj radę. Jesteś świetna.

Amaryllis Fox o tym, jakim człowiekiem i agentem stała się po urodzeniu córki / Wideo: tvn24

A ilu ludziom życie odebrałaś?

Mam to szczęście, że nigdy nie znalazłam się w sytuacji, w której musiałabym podjąć najtrudniejszą z decyzji: zabić czy nie. Z drugiej jednak strony czuję się odpowiedzialna za politykę Stanów Zjednoczonych i jej skutki. Na wojnie… także tej z terrorem giną ludzie, czasem ci niewinni.

CIA to dobre miejsce dla kobiety?

Zdecydowanie lepsze niż dziesięć, dwadzieścia lat temu. Coraz więcej kobiet pnie się po szczeblach kariery i trafia na stanowiska dyrektorskie w Agencji. Mnóstwo wspaniałych i utalentowanych kobiet pracuje w terenie. Bez ich pracy, uporu, sprytu nie odnosilibyśmy tak wielu spektakularnych, choć objętych tajemnicą sukcesów.

Im więcej będzie kobiet w służbach, dyplomacji i polityce, tym szybciej i bardziej efektywnie będziemy osiągali nasze cele. Nie jest tajemnicą, że kobiety lepiej się dogadują, a wynegocjowany przez nie pokój… jest po prostu trwalszy.

Zawsze chciałaś być w CIA?

Kiedy dwa pasażerskie samoloty wbiły się w bliźniacze wieże WTC 11 września 2001 roku, byłam w domu rodzinnym w Waszyngtonie. To był szok. Miałam zacząć ostatni rok na uniwersytecie w Oksfordzie. Zdecydowałam o kontynuowaniu studiów magisterskich z konfliktu i terroryzmu na Uniwersytecie Georgetown.

Pracowałam nad algorytmem, który - wykorzystując bazy danych - miał pomóc w zidentyfikowaniu potencjalnych schronień terrorystów. Zajęcie analityczne, które ma się nijak do filmów akcji, w których młode agentki wyważają drzwi, biegają po dachach i strzelają do złych ludzi próbujących podpalić naszą cywilizację. Moja praca przykuła uwagę ludzi z CIA.

I?

Jeden z wykładowców, akurat nie mój, zaprosił mnie na kawę. Był zainteresowany moimi badaniami. Chciał wiedzieć więcej. Interesowało go praktycznie wszystko. Pytał, a ja odpowiadałam.

Ile miałaś lat?

Dwadzieścia dwa. Byłam jedną z najmłodszych agentek CIA.

Rodzina wiedziała?

Nie. Dowiedziała się, gdy odeszłam.

To była dobra decyzja?

Tak, chociaż nie chciałabym już tam wrócić. Kolejnych trzydzieści lat? Nie. To był bardzo samotny czas. Dzięki niemu dużo bardziej doceniam każdą chwilę spędzoną z moimi dziećmi. Zoe jest już dużą dziewczynką, ma jedenaście lat. Chciałam ją uchronić przed życiem w napięciu, pod ciągłą obserwacją i podsłuchami. Zaczęła rozumieć, zadawać pytania, na które nie chciałam udzielać odpowiedzi.

Dzisiaj dużo rozmawiamy. Zoe jest fantastyczna. Rozumie świat. Angażuje się w walkę o prawa zwierząt. Od czwartego roku życia nie je mięsa. Została wegetarianką.

Można uwolnić się od Agencji?

Książka, którą napisałam, zamyka rozdział mojego życia w CIA. Oczywiście przy pracy nad nią musiałam konsultować się z byłymi kolegami, żeby nieopatrznie nie zdradzić żadnej tajemnicy państwowej. Zmieniałam nazwiska, nazwy miejsc i pewne okoliczności, ale udało mi się zachować klimat pracy agenta.

Stare nawyki jednak zostają. Mój mąż irytuje się, gdy zatrzymuję auto przed każdym żółtym światłem. A tak nas uczono. Bądź nudny, przewidywalny, przezroczysty. Jeśli masz ogon, nie daj po sobie poznać, że o tym wiesz. Daj się śledzić, nie uciekaj.

Podziel się
-
Zwiń

Tomasz-Marcin Wrona

ZobaczBy spełnić marzenia, musiała wytoczyć proces własnej matce. "Ognisty ptak" z taniego motelu

Czytaj artykuł

Tytuł: Misty Copeland podczas występu telewizyjnego w 2015 roku Źródło: Jeffrey R. Staab/CBS via Getty Images

Justyna Suchecka

ZobaczKobiety na komputery! "Słuchałam tych historii w osłupieniu"

Czytaj artykuł

Tytuł: Kobiety miały ogromny wkład w konstruowaniu i programowaniu pierwszych komputerów Źródło: tvn24.pl

Redaktor prowadząca

Aleksandra Majda

 

Autorzy

Tomasz Marcin Wrona, Katarzyna Świerczyńska, Małgorzata Goślińska, Monika Winiarska, Justyna Kobus, Magdalena Niemirska, Jacek Tacik, Justyna Suchecka

 

Redakcja

Aleksandra Majda

 

Korekta

Krzysztof Wojciechowski, Jarosław Butkiewicz

 

Realizacja

Anna Karolkowska, Klara Styczyńska, Joanna Smolińska

 

Fotoedycja/grafika

Wiktoria Diduch, Mateusz Gołąb, Daria Ołdak, Michał Sadowski, Jacek Barczyński

Zobacz wszystkie