logotyp tvn24

MAGAZYN TVN24

Lista tematów

  • 1
    Daniel Gryt 500 zł na dziecko. Tak to się robi w Europie
  • 2
    Maciej Kucharczyk Ostatnia wyprawa dżentelmenów. Zdjęcia wydobyte z lodu po 100 latach
  • 3
    Rafał Kazimierczak Angie Kerber budzi drzemiącego giganta
  • 4
    Adam Sobolewski ABC. Sen o potędze krajów trzech mórz
  • 5
    Ewelina Woźnica Gajos nie myśli o zejściu ze sceny. "Nie umiałbym robić niczego innego"
  • 6
    Jacek Stawiski Dramat dla Polaków na Wyspach i cios dla całej Europy. Taki będzie Brexit
  • 7
    Grzegorz Kuczyński Kradzież stulecia i Vlad Wszechmogący. Jak pod flagą UE zrujnować państwo
  • 8
    Bartosz Żurawicz Z "polskiego Kuwejtu" jeżdżą do Hiszpanii za 300 zł
  • 9
    Katarzyna Guzik "Będę cię chronił lepiej niż własne oczy". Namiętność, która zgubiła gangstera
  • 10
    Filip Czekała Tej, bździągwy i szczuny! Witajcie w Pyrlandii
  • 11
    Marcin Iwankiewicz To z nimi na Euro zagramy "o wszystko"
logotyp tvn24

Magazyn TVN24

Daniel Gryt

500 zł na dziecko. Tak to się robi w Europie

Zobacz

Tytuł: weekedn0-500-nowe.jpg Źródło: Shutterstock

Maciej Kucharczyk

ZobaczOstatnia wyprawa dżentelmenów. Zdjęcia wydobyte z lodu po 100 latach

Czytaj artykuł

Tytuł: Ostatnia wyprawa dżentelmenów Źródło: Royal Geographical Society

Rafał Kazimierczak

ZobaczAngie Kerber budzi drzemiącego giganta

Czytaj artykuł

Adam Sobolewski

ZobaczABC. Sen o potędze krajów trzech mórz

Czytaj artykuł

Podziel się

Andrzej Duda i Kolinda Grabar-Kitarović mówią jednym głosem: czas zacząć budować nowy biegun kontynentu, bo na tę ideę stać nie tylko oba kraje, ale cały region. Wizyta chorwackiej prezydent nad Wisłą w ostatnich dniach stycznia miała o tym przekonać.

Coś się w 2015 r. zmieniło w przestrzeni między Niemcami, Rosją i południowymi, górskimi pasmami kontynentu; coś, co pozwoliło politykom z regionu siebie nawzajem zauważyć.

Przyczyniła się do tego z pewnością Rosja i teraz co najmniej dwójka polityków chce ożywić stary, nigdy niewykraczający jednak poza sferę marzeń lub straconych złudzeń projekt środkowoeuropejski. Nie wiadomo, czy coś z niego wyjdzie, ale Andrzej Duda i prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović mówią wspólnym językiem. Warto więc się przyjrzeć chorwackiej perspektywie współpracy między krajami trzech mórz.

Chorwacja w świecie

Adriatyk, Bałtyk i Morze Czarne – polski prezydent kilka razy określił ten projekt krócej: ABC. – Ja jego tak określić nie mogę, bo w chorwackim Adriatyk to Jadran, ale to dobra nazwa. Na taki projekt mniej więcej w tym samym czasie wpadliśmy z prezydentem Andrzejem Dudą – mówiła w czasie ostatniego dnia pobytu w Polsce chorwacka prezydent, goszcząc z wykładem w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych. Sama objęła urząd pod koniec 2014 r., wygrywając wybory z ramienia prawicowej Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej (HDZ). W ciągu pół roku od objęcia fotelu prezydenta przez Andrzeja Dudę spotkała się z nim już czterokrotnie, m.in. w Nowym Jorku, w czasie sesji  Zgromadzenia ONZ. Teraz przyjechała na trzy dni do Polski.

W czasie inaugurującego prezydenturę przemówienia, tuż po ogłoszeniu wyników wyborów, Kitarović powiedziała, że wierzy w sukces Chorwacji i to, że "może się ona stać jednym z najlepiej prosperujących krajów Europy". W tej części świata, mocno naznaczonej przez historię i poczucie fatalizmu, które nigdy nie opuszczają jej narodów, tak wielkie słowa często budzą tylko lekkie politowanie. Nie wpływa to jednak w niczym na chęć realizowania przez chorwacką prezydent własnego, niezależnego pomysłu w sferze międzynarodowej.

Kraje, które prezydent Chorwacji chciałaby przekonać do realizowania wspólnych projektów / Źródło: tvn24.pl

"Kolinda" – jak mówią o niej ci Chorwaci, którzy ją lubią – ma w swoim kraju duże poparcie i zaplecze polityczne. Choć HDZ od jesieni przez prawie 80 dni nie była w stanie stworzyć rządu większościowego i w końcu 22 stycznia na czele nowego gabinetu, w którym pięciu ministrów wyłoniono spoza układu politycznego, stanął biznesmen Tihomir Oreszković, to Kitarović i jej koncepcja cieszą się sporym uznaniem.

W przestrzeni publicznej, w dyskusjach politologów, a nawet w samym handlu i gospodarce pojawiły się głosy mówiące o tym, że nowa prezydent po raz pierwszy określiła samodzielne miejsce Chorwacji w świecie.

Po ogłoszeniu niepodległości w 1991 r., wyjściu z Jugosławii i w trakcie trwającej kolejne cztery lata wojny na Bałkanach pierwszym i jedynym zadaniem Zagrzebia było utrzymanie wywalczonej niepodległości. Do końca XX wieku rządzony przez prawicowego – lub, jak mówi dziś wielu komentatorów, nacjonalistycznego prezydenta o dyktatorskich zapędach – Franjo Tudźmana kraj był izolowany na międzynarodowej arenie. Potem przyszedł czas powolnego wzrostu, zabliźniania się ran po niedawnej, wojennej przeszłości, ale światowy kryzys gospodarczy i trwający kilka lat powrót chorwackiej gospodarki do formy na trwałe – mimo przyjęcia w międzyczasie do Unii Europejskiej i NATO – uczyniły z niej tylko kraj regionu.

Bałtyk i Adriatyk

"Zachodnie Bałkany" – tak się mówi najczęściej o krajach byłej Jugosławii. Chorwacka prezydent nie lubi tego określenia. W PISM mówiła o kroczącej zawsze jak cień za tą nazwą złej sławie. Dzisiaj "bałkanizacja" to przykre odniesienie służące politologom, socjologom i dyplomatom do opisywania procesów rozkładu życia społecznego, utraty kontroli nad działaniem instytucji i ogólnej niepewności w sferze bezpieczeństwa wewnętrznego.

Dlatego dla Kitarović Chorwacja to kraj Europy Środkowej. W czasie wizyty w Warszawie podkreślała to wyraźnie, mówiąc o wspólnej historii krajów regionu. To odniesienie daje prosty sygnał. Historia dawnej Jugosławii to dziś historia sąsiadów, których niekoniecznie musi łączyć najwięcej. Tym samym Kitarović wskazuje, że widzi dla Zagrzebia miejsce poza podstawową siecią zależności i ciągłego przeciągania liny choćby z Belgradem; zwłaszcza w ostatnich kilkunastu miesiącach, w których takie tendencje w stolicy Serbii zaczęły się pojawiać częściej.

Kitarović kieruje się w głąb historii, do XIX wieku i wspólnoty wielu narodów w ramach monarchii habsburskiej, w której – w ramach jednego państwa – jeszcze przed I wojną światową żyli i Polacy w Krakowie, i Chorwaci nad Adriatykiem. Zdaniem komentatorów przychylnych chorwackiej prezydent jest to pierwsza wielka idea i wyraz samodzielnego myślenia w perspektywie międzynarodowej – tego, czego jej poprzednikom brakowało.

Kolinda Grabar-Kitarović widzi więc Europę Środkowo-Wschodnią jako przyszłą wspólnotę interesów – w sferze bezpieczeństwa politycznego i energetycznego. Widzi ją także jako wspólnotę krajów dbających o podnoszenie wymiany handlowej i kierowanie uwagi na region, który nie powinien mieć oddzielnej struktury politycznej, ale swoją siłą przemawiać na kontynencie i w świecie.

Surowce, handel i bezpieczeństwo

Dla Chorwacji projekt ABC skupia się wokół kilku pól i punktów. Po pierwsze – bo na to Kitarović zwracała uwagę m.in. w czasie wizyty w Polsce – chodzi o stworzenie korytarza energetycznego północ-południe, między Świnoujściem a wyspami wybrzeża dalmatyńskiego. Chorwaci chcieliby stworzyć terminal LNG podobny do polskiego na wyspie Krk. Jego położenie wynika z drugiej kwestii związanej z handlem i energetyką – planów budowy nowego Kanału Sueskiego.

Kitarović bardzo liczy na to, że projekt za kilka lat się powiedzie i dzięki otwarciu szybkiej drogi z Bliskiego Wschodu do Europy dawne szlaki Morza Śródziemnego zamienią się w autostrady dla tankowców dostarczających surowce na Stary Kontynent. Chorwacja chciałaby więc też zacząć rozbudowywać podupadły port w Rijece na półwyspie Istria – dawną bazę austriackiej floty wojennej. Jej zdaniem taką okazję mogły już też zobaczyć nawet Chiny, bo ostatnio przedstawiciele Państwa Środka rozmawiali z Chorwatami nt. wymiany handlowej w tej części Europy.

Wraz ze zbliżeniem w sferze bezpieczeństwa energetycznego należałoby też zadbać o współpracę w dziedzinie infrastruktury. Chorwacja – jako jeden z nielicznych już krajów na kontynencie – widzi szansę w transporcie kolejowym. Zagrzeb chciałby podpisać umowę z rządem węgierskim na budowę linii łączącej Budapeszt z Rijeką, a więc z samym Adriatykiem. Transport kolejowy mógłby posłużyć nie tylko do eksportu i importu surowców, ale też ułatwić wymianę handlową w innych dziedzinach. 28 stycznia doszło do spotkania Polsko-Chorwackiej Izby Przemysłowo-Handlowej. Wraz z Kitarović pojawili się tam przedstawiciele ponad 50 chorwackich firm. Po stronie polskiej było ponad 80 inwestorów i wytwórców.

Polska i Chorwacja, mające prezydentów mówiących jednym głosem, starają się więc postawić most między dwoma krajami. Jednoczesne budowanie go z obu brzegów ma sens, jednak do pokonania pozostaje – jak to w przypadku mostów bywa – rzeka. Tę stanowią inne kraje Europy Środkowej – Słowenia, Austria, Węgry, Czechy i Słowacja. Bliska pomysłom Polski i Chorwacji wydaje się być Rumunia, która od ubiegłego roku próbuje realizować swój projekt w dziedzinie bezpieczeństwa energetycznego, wciągając w niego Węgry, Słowację i Bułgarię. Kwestie najtrudniejsze będą więc zapewne dotyczyły zbliżenia i znalezienia wspólnego gruntu dla wszystkich tych państw w projekcie "Europy Środkowej" – projekcie przede wszystkim mocno zakorzenionym w historii, którego istnienie nigdy nie wiązało się ze szczególnym sukcesem, bo już samo jego powstanie było po prostu wypadkową dziejów kontynentu.

Nie można sobie jednak odmówić przyjemności z myślenia o tym, że kiedyś – nie wysiadając z jednego pociągu – dojedzie się znad zimnego Bałtyku nad ciepły, leniwy Adriatyk; z Gdańska do Rijeki przez Warszawę, Budapeszt i Zagrzeb.

Podziel się
-
Zwiń

Ewelina Woźnica

ZobaczGajos nie myśli o zejściu ze sceny. "Nie umiałbym robić niczego innego"

Czytaj artykuł

Tytuł: weekend-gajos-1.jpg Źródło: tvn24

Jacek Stawiski

ZobaczDramat dla Polaków na Wyspach i cios dla całej Europy. Taki będzie Brexit

Czytaj artykuł

Tytuł: weekend-londyn2.jpg Źródło: Shutterstock

Grzegorz Kuczyński

ZobaczKradzież stulecia i Vlad Wszechmogący. Jak pod flagą UE zrujnować państwo

Czytaj artykuł

Bartosz Żurawicz

ZobaczZ "polskiego Kuwejtu" jeżdżą do Hiszpanii za 300 zł

Czytaj artykuł

Tytuł: weekend-belchatow.jpg Źródło: Shutterstock

Katarzyna Guzik

Zobacz"Będę cię chronił lepiej niż własne oczy". Namiętność, która zgubiła gangstera

Czytaj artykuł

Tytuł: magazyn-castillo2.jpg

Filip Czekała

ZobaczTej, bździągwy i szczuny! Witajcie w Pyrlandii

Czytaj artykuł

Marcin Iwankiewicz

ZobaczTo z nimi na Euro zagramy "o wszystko"

Czytaj artykuł

REDAKTOR PROWADZĄCY
Błażej Górski

AUTORZY
Daniel Gryt, Rafał Kazimierczak, Maciej Kucharczyk, Grzegorz Kuczyński, Bartosz Żurawicz, Marcin Iwankiewicz, Katarzyna Guzik, Adam Sobolewski, Ewelina Woźnica, Filip Czekała, Jacek Stawiski

REDAKTORZY
Iga Piotrowska, Grzegorz Popławski, Maciej Tomaszewski, Tomasz Wiśniowski

FOTOEDYCJA
Jacek Barczyński, Mateusz Gołąb, Krystiana Konieczna, Daria Ołdak, Michał Sadowski

WIDEO
TVN24, TVN24 BiŚ, ENEX, Reuters, Robert Mirek Hoffman/Kontakt 24, Royal Geographical Society

FOTO
Jacek Turczyk/PAP, Beata Zawrzel/REPORTER, Shutterstock, Saeima / Flickr (CC BY-SA 2.0), archiwum prywatne Renaty Mauer-Różańskiej, Lynn Bo Bo/PAP/EPA, Royal Geographical Society, Milosz1 / Flickr (CC BY 2.0), Dominik Kulaszewicz / 40. Festiwal Filmowy w Gdyni, Mateusz Ochocki / KFP / 40. Festiwal Filmowy w Gdyni, Pixathlon/Reporter, Adhemar Sburlati/Broadimage/Bulls, TVN24

Zobacz wszystkie